Opracowała: AT
na Bałtyku. Największe w historii Polski
Złoża ropy naftowej i gazu ziemnego odkryła na Morzu Bałtyckim kanadyjska spółka Central European Petroleum. Mają one znajdować się sześć kilometrów od Świnoujścia. Firma szacuje, że złoże Wolin East może zawierać 22 mln ton ropy naftowej oraz 5 mld metrów sześciennych gazu.
Jeśli te założenia się potwierdzą, to wydobycie ropy naftowej w Polsce mogłoby wzrosnąć nawet o 4-5 procent.
Obecnie wydobywamy od 700 do 900 tysięcy ton rocznie ze wszystkich kopalń w kraju, natomiast gdybyśmy dodali do tego nowoodkryte złoże, nasz potencjał wzrósłby do poziomu ponad 2 milionów ton.
Co to oznacza dla gospodarki polskiej? Przy zużyciu ropy około 25-26 milionów ton, zabezpieczenie we własne źródła ropy potencjalnie, zastrzegam, z poziomu 4 proc. do poziomu 8, 9 proc. - mówił wiceminister klimatu Krzysztof Galos.
Złoże musi zostać potwierdzone przez głównego geologa kraju, a dokumentację musi potwierdzić resort. Stanie się to najwcześniej za 3 miesiące. Samo wydobycie potencjalnie byłoby możliwe dopiero za kilka lat.
Central European Petroleum poinformowało, że odkryte złoże ropy i gazu jest największym konwencjonalnym złożem węglowodorów odkrytym dotychczas w Polsce i jednym z największych konwencjonalnych złóż ropy naftowej odkrytych w Europie w ostatniej dekadzie.
W 2017 r. spółka uzyskała koncesję na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż, i ewentualne wydobycie w przypadku odkrycia. Wiceminister klimatu poinformował, że koncesja będzie wymagała również decyzji środowiskowej. W opisywanym przypadku miałaby to być decyzja o charakterze transgranicznym, jako że potencjalne złoże znajduje się w pobliżu granicy polsko-niemieckiej. Należałoby zbadać np., czy złoże jest tylko po naszej stronie.